czwartek, 19 czerwca 2014

Rozdział 1



* Miczi*
Znowu muszę wstać na praktyki. Tak mi się nie chce siedzieć w tym sklepie i wysłuchiwać jakie to zapotrzebowania ciuchowe mają bogate damulki. Jak  pieniędzmi nie rzucam czasem ich nawet brakuje. Największym zarobkiem jest dla mnie raczej taniec. Za wygrane nie są jakieś kolosalne sumy ale zawsze jakiś pieniądz w rękę wpadnie. Na szczęście "pracuje" dzisiaj tylko do 15 .Bo potem wybieram sie z Kornelią na Koncert. Ponieważ moja przyjaciółka wygrała ostatnio 2 bilety w pierwszym rzędzie oraz możliwość wejścia za scenę.  . Ale cóż rozrywka na wieczór jest? Jest.
Wygramoliłam się z Łóżka ubrałam się i zawitałam do lodówki by coś zjeść. Po zjedzeniu odłożyłam talerz i ruszyłam do łazienki się ogarnąć. Rozczesałam moje ciemne włosy i zrobiłam makijaż.  Wyszłam z domu i około 9.30 minęłam próg sklepu w którym niestety "pracowałam". Na Szczęście ostatni dzień

*Kornelia*
Obudziłam sie jakoś o 9. Ogarnięta pomalowana i najedzona usiadłam jeszcze w piżamie przez Tv.
Włączyłam Eska tv, akurat było Eska tv News. po słowach wypowiedzianych przez prowadzącego zbladłam.
- Koncert  w Londynie nie odbędzie się.
i teraz pokazali filmik w którym  przepraszają ale prywatne sprawy nie pozwalają niestety na ten koncert.Już złapałam za telefon i zaczęłam dzwonić do Miczi.

*Miczi*
Godzina 11. Dzwoni mój Telefon wyświetlacz -Kornelia-
Niestety nie mogę odebrać bo jakaś bogata damulka wybierała strój kąpielowy Biały a Biały są takie same identyczne normalnie. Ale dla niej nie. A ja Musiałam jej niestety doradzać. Gdy się już zdecydowała poszła do kasy a ja po 2 godzinach słuchania tej damulki mogłam w końcu iść na 20 minutową przerwę.
Wzięłam telefon i oddzwoniłam do Kornelii. Ona poinformowała mnie o Odwołalnym Koncercie.
W Sumie dobrze. -pomyślałam- Spakuje się w końcu na Obóz  na który tak bardzo czekałam dziś Piątek a ja w poniedziałek już jadę. Niestety bez Korneli, ona w tym czasie jedzie do rodziców. Do Polski. Moje kontakty z rodzicami sie urwały odkąd wyjechałam 2 lata temu. Jako 14 latka z przyjaciółką  mieszkałam w Londynie. Teraz Mam 16 lat to też nie wiele żeby mieszkać tak daleko od rodziców. Ale ja jakoś daje rade. Oni mi pieniędzy nie przesyłają daje sobie rade sama.
Cały weekend żyłam obozem,  który rozpoczynał moje tegoroczne wakacje.  W końcu poniedziałek. Przyjechałam już nad jezioro nad którym jest obóz. niestety tylko 2 tygodnie. Czemu tylko 2 tygodnie? obóz był przewidywany na całe wakacje lecz zgłosiło sie bardzo dużo młodzieży wiec obóz podzielili na turnusy. Ja jestem w pierwszym!
Jesteśmy już zakwaterowane  w Domkach. po 4 osoby zdążyłam się już zakolegować z  dziewczyną która ma podobne zainteresowania jak ja,... Idziemy na zbiórke wyszłyśmy z domków kierując sie w stronę sceny przy której zawsze były zbiórki na konkretne zajęcia pewnym krokiem podeszłam z Anitą pod scenę i usiadłyśmy odezwał się głos kierownika. Wszystkie oczy skierowane zostały w jego stronę
- Chciałbym wam przedstawić  instruktorów poszczególnych grup - powiedział mężczyzna lekko po 30.
Na scenę weszli nasi "instruktorzy" . A mnie zamurowało kompletnie..
______________________________________________
Wiem ze Krótki ale to się dopiero zaczyna. Kolejny rozdział przewiduje na sobotę.
Wydaje mi się ze jednak sama będę to pisać bo moja pomoc mi uciekła ale sie jeszcze okaże. Proszę o Komentarze
Dziękuje.;D
Miłego Czytania.
Cześć!
Nazywam się Kornelia B. razem z moją przyjaciółką Kornelią F. będziemy pisać opowiadanie/prowadzić tego bloga.
Dodawać będę Ja [Kornelia B.] ale raczej wszystko będziemy pisać razem.
Jak często rozdziały będą dodawane to się jeszcze okaże.
Pierwszy rozdział niedługo.